Gwiazdor Bayernu Monachium zaskoczył wyznaniem. Walczył z nowotworem

Manuel Neuer jest bezapelacyjną legendą niemieckiej piłki nożnej. W 2014 r. zajął trzecie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki zaraz za Cristiano Ronaldo i Lionelem Messim. Reprezentant Niemiec nie słynie z wychodzenia przed szereg i udzielania dziesiątek wywiadów, jednak kiedy przychodzi taka potrzeba, zawsze to robi. Tym razem zaskoczył wszystkich wyznaniem o chorobie, o której prawdopodobnie wiedziały jedynie osoby z jego najbliższego otoczenia. Jego kariera mogła zakończyć się zdecydowanie wcześniej.
Manuel Neuer miał raka
Pierwsze przypuszczenia o potencjalnej chorobie Manuela Neuera pojawiły się w mediach w grudniu ubiegłego roku, kiedy bramkarz Bayernu Monachium wybiegł na wygrany mecz z FC Barceloną z opatrunkiem na twarzy.
Tymczasem okazuje się, że to nie były nic nie warte przypuszczenia, a faktyczna choroba. Manuel Neuer miał raka skóry twarzy, o czym opowiedział w wywiadzie dla magazynu Bild. Razem z tenisistką Angelique Kerber inwestuje w filtr przeciwsłoneczny.
– W moim przypadku jest to rak skóry na twarzy, co oznaczało, że musiałem przejść trzy operacje (...) Ponieważ stale trenujemy i bawimy się na zewnątrz, a także lubimy spędzać wolny czas na łonie natury, koniecznie musimy zacząć od nowoczesnych filtrów przeciwsłonecznych o współczynniku ochrony przeciwsłonecznej 50+ – powiedział bramkarz Bayernu Monachium.
Czy choroba Manuela Neuera wpłynie na jego występ na mundialu w Katarze?
Pierwsze informacje o przebytej chorobie Manuela Neuera wywołały falę domysłów o jego potencjalnym braku na mundialu w Katarze. Na szczęście nie ma powodów do obaw, ponieważ kapitan reprezentacji Niemiec pojedzie na mistrzostwa świata.
W ostatnim czasie bramkarz Bayernu Monachium miał problemy z barkiem, przez które opuścił kilka spotkań. Teraz jest w dobrej dyspozycji.